czwartek, 20 lutego 2014

Malinowa rozkosz

Moja miłość od pierwszego spojrzenia , a raczej zapachu . Szatę graficzną ma świetną,od razu rzuca się w oczy, ale nic nie przebije jego malinowego zapachu który po nałożeniu jeszcze długo utrzymuje się na skórze. Wąchając go miałoby się ochotę go zjeść :) . Kupiłam go w rossmanie za 14.99 za 300 ml.



Opis producenta :

Balsam do ciała 3w1 odżywienie-nawilżenie-regeneracja .Temu uroczemu balsamowi do ciała po prostu trudno się oprzeć. Zapewnia absolutną przyjemność podczas stosowania oraz poprawę wyglądu skóry, która staje się nawilżona, wygładzona, miła w dotyku i pachnąca. Zawarty w nim koktajl składników odżywczych działa intensywnie regenerująco, zmniejsza suchość naskórka, poprawia wygląd suchej i delikatnej skóry.
Milkshake - proteiny mleczne, które zwiększają nawilżenie skóry poprawiają jej wygląd i kondycję.
Słodkie maliny - ekstrakt z owoców, który wykazuje działanie przeciwrodnikowe, chroni skórę przed procesem starzenia i łagodzi podrażnienia.
Olej z czarnych porzeczek - intensywna odżywka dla skóry o idealnej proporcji kwasów omega-3 do omega-6. Zawiera niezwykle cenny dla skóry kwas gamma-linolenowy, dzięki czemu regeneruje i uszczelnia naskórek. Sprawia, że skóra jest gładka, miekka i przyjemna w dotyku.


Skład :


Aqua, Parrafinum Liquidum, Ethylhexyl Stearate, Cyclopentasiloxane, Propylene Glycol, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Cetearyl Alcohol, Dimethicome, Glycerin, Carbomer, Ribes Nigrum Seed Oil, Xanthan Gum, Tocopheryl Acetale, Hzdrolzyed Caesalpinia Spinosa Gum, Caesalpina, Spinosa Gum,  Disodium EDTA, Disodium Phosphate, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Methylisothiazolinone, Methylparaben, Propylparaben, Rubus Idaeus Fruit Extract, Hydrolyzed Milk Protein, Lactose, Parfum, Citral, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalol, CI 17200.


Konsystencja :







 Ma kremową konsystencję, dzięki której łatwo się rozsmarowuje. Szybko się wchłania, nie jest bardzo tłusty i  nie pozostawia uczucia lepkości.














Efekt nawilżenia i pielęgnacji naszej skóry utrzymuje się długo. Znakomicie poprawia nastrój swym zapachem.. Jest wydajny. Nie podrażnia , nie uczula . Niweluje uczucie suchej skóry.

Jednym słowem jest idealny. Wszystko czego oczekuję od balsamu, zostało spełnione. Na pewno będzie często gościł na mojej skórze. I po skończonym opakowaniu, polecę po drugie :).


8 komentarzy:

  1. też lubię go;))
    pozdrawiam
    woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedyś miałam inne zapachy z tej serii ale mi nie podpasowały. zapach kosmetyków z malinami uwielbiam, a więc na pewno wypróbuję:D ciekawa tylko jestem czy poradzi sobie z nawilżeniem mojej skóry...

    OdpowiedzUsuń
  3. koniecznie muszę kupić , uwielbiam maliny w każdej postaci ; )

    buziaki , emma !

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś zawsze wypada mi coś ważniejszego do kupienia, a wąchałam akurat brzoskwiniowy i również był świetny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam malinowe kosmetyki:) także na pewno trafi w moje ręce :)
    Pozdrawiam ciepło

    biszkopcik86.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam na niego ochotę, strasznie lubię malinkowy zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Można by rzecz, że jest to swojego rodzaju wabik na facetów :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam swój brzoskwiniowy, uwielbiam go :)

    OdpowiedzUsuń